Maria Szymanowska

Mikołaju Drogi nie mam kasy na pierogi, kluski z makiem oraz karpia, więc nie wsadzę nic do garnka...Znajomych ciągle przybywa a od imprez hajs ubywa. Jestem zdesperowana, nawet nie mogę ulepić bałwana. Stąd mam prośbę wielką dziś abyś prezent przyniósł mi... nie jedzenie ani ćmiki tylko daj mi na waciki !